Amsterdam... Hmm no właśnie rozreklamowany w świecie dzięki coffie shopom i dzielnicy czerwonych latarń. Kraina gdzie normalnie i zwyczajnie to co nielegalne, w Holandii jest legalne. Tak o tym też napiszę w dalszej części. Ale czy na tym rozpoczyna się i kończy Amsterdam? Czy Amsterdam to tylko dragi i prostytutki?
Może też i ja uległam takiej reklamie Amsterdamu i dzięki niej przez wiele lat odwlekałam wizytę w tym mieście. Może musiałam dorosnąć, dojrzeć? Może poprostu wszyscy tam byli a ja nie? Może stęskniłam się za moją wieloletnią przyjaciółką, która w tym zakątku świata postanowiła zamieszkać? No dobra te ostatnie przeważyło. Tak nadszedł czas na odwiedziny i spotkanie po latach, a przy okazji zobaczmy grzechy tego miasta. No i przy okazji może ona /Monka/ nam wyjaśni jak to naprawde jest tam być i żyć. I przekonać się jak to jest z tymi rowerami.
AHOJ AMSTERDAMIE - PŁYNIEMY DO CIEBIE!
Życie było by nudne bez eksperymentów, dlatego wybraliśmy ciekawą opcję transportu. Postanowiliśmy dostać się z naszej małej wyspy zwanej Wielką Brytanią drogą morską. Zarezerwowaliśmy małą, ciasną kajutę na promie regularnie pokonującym tą trasę promie P&O. Wypływamy z portu w Kingston upon Hull- w skrócie Hull. Płyniemy nocą, rejs trwa około 12 godzin, a nasza mała kajuta okazuje się całkiem wygodna. Dodatkowa sam rejs obfituje w rozrywki, mamy restaurację serwująca smaczne posiłki, bary kuszące kolorowymi drinkami i irlandzkim piwem oraz muzyką na żywo, kasyno do przepuszczenia nadmiaru posiadanych pieniędzy i kino dla miłośników filmów. Więc parę opcji by się nie nudzić wieczorem jest. Rano wpływamy do portu w Rotterdamie. W pałaszowaniu śniadania towarzysza nam widoki na zapracowane przemysłowe nabrzeże portowe, które ciągnie się kilometrami- ten port naprawde jest olbrzymi. Jest największym portem morskim w Europie i jednym z największych na świecie. Zajmuje powierzchnię 105 km ² a główny kanał ciągnie się na długości 40 km. Robi wrażenie. dalej to mozolnie przeprowadzana odprawa paszportowa i przesiadamy się do autokaru, który zabiera nas w 1,5 godzinną podróż do Amsterdamu.
UWAGA ROWER!!!
Wysiadamy przed głównym dworcem kolejowym. Okazały budynek sam w sobie, podobno obok niego znajduje się gigantyczny parking rowerowy. Do zobaczenia następnym razem. Wierzymy na słowo że takowy tam jest. O ile przekroczenie drogi może okazać się dość bezpieczne tak już przejście ścieżki rowerowej należy do ekstremalnie niebezpiecznych przygód. Serio. Uważajcie na rozpędzonych bezwzględnych holenderskich rowerzystów. Jacyś piraci tacy!
ZWIEDZAMY - AMSTERDAM W PIGUŁCE
Czas naszej wizyty jest ograniczony do minimum, mamy do dyspozycji zaledwie 5 godzin. Zdecydowaliśmy się na spacer po mieście, pokonując jakieś 8 km pieszo zamierzamy zobaczyć 14 atrakcji tego miasta. No to w drogę.
1-Damrak
Jest to główna aleja prowadząca turystów i mieszkanców także do centrum Amsterdamu. Od razu zaopatrujemy się w pamiątki w jednym z wielu sklepów z pamiątkami. Tu też na koniec dnia zjadamy "najlepsze w Amsterdamie" frytki z majonezem. Po lewej stronie drogi zwraca na siebie uwagę zbudowany z czerwonej cegły z wysoką wieżą budynek dawnej giełdy Beurs van Berlage, będący teraz centrum wystawienniczo- kongresowym.
2-Niewendijk
Przechodzimy zaułkiem po prawej na ulicę Niewendijk biegnącą równolegle do Danrak. Jedna z najstarszych ulic w mieście, znajduje się tu całe mnóstwo sklepów z kilku piętrowym angielskim Primarkiem włącznie.
3- Dam Square
Docieramy do rynku głównego, historycznego centrum Amsterdamu. Na rynku mamy tłum turystów i tłum gołębi. Znajduje się tu Royal Palac - wybudowany w 1655 jako ratusz miejski, następnie przekształcony w siedzibę rodziny królewskiej. Obok znajduje sie kościół pochodzący z XV wieku Nieuwe Kirk. A na przeciwległym krańcu placu znajduje się Nationaal Monument - pomnik upamiętniający poległych podczas II wojny Światowej.
4- De Oude Kerk
Najstarszy budynek w mieście- 800 letni kościół katolicki- a obecnie Holenderski Kaliwński Kościół Reformowany. Odnosi się wrażenie jakby sam kościół był obrośnięty innymi budynkami dookoła. W pobliżu moją uwagę od kościoła odciągną na swoja stronę sklep z akcesowiami rowerowymi- w głowie się nie mieści ile różnych rodzajów dzwonków rowerowych jest!
5- Dzielnica Czerwonych Latarń
Pierwsze latarenki błyszczą już w bezpośrednim sąsiedztwie Kościoła De Oude Kerk. Prawdziwa dzielnica zaczyna się po przekroczeniu kanału znajdującego się za kościołem. Dla mnie szok kulturowy (niewiele mi trzeba - wcale nie musze zapędzać sie na dalekie krańce świata aby tego doświadczyć). Wąskie, spokojne uliczki, nie tłoczne, niby zwyczajne a do tego małe witryny sklepowe a w nich zamiast manekinów odzianych w modne stroje mamy żywe panie prawie nie ubrane. Gdzieś w tle znajdują się drzwi do niewielkiego pokoiku i pan - klient - starszy pan , elegancko ubrany, z gazetą w ręku, zupełnie tak jakby podczas porannego spaceru w drodze z kiosku do domu wstąpił w odwiedziny. Takie sytuacje moi drodzy, holenderska codzienność? Do tego tematyczne muzea w kolorze czerwieni- wybór imponujący. Patrząc na to z dystansu, mawiają, iż jest to najstarszy zawód na świecie. Dlaczego wszyscy wybierający inne profesje muszą płacić podatki a ta grupa zawodowa nie, trochę niesprawiedliwe, co? Bo jest to nielegalne? Mimo to branża ta istniała i będzie istnieć. Do tego w tego rodzaju witrynach przekonujemy się, iż ten zawód nie ma górnej granicy wiekowej.
6- Chinatown
Żeby było egzotycznie Amstardam ma też swoją chińską dzielnice, przenosimy sie na parę chwil do dalekiej Azji za sprawą wizyty w buddyjskiej świątyni.
7- De Waag
Najstarszy budynek niereligijny w Amsterdamie, znajduje się na placu Nieuwmarkt. Pochodzi z XV wieku, był częścią murów miejskich i był jedną z bram wjazdowych do miasta. Pełnił też funkcję wagi miejsckiej gdzie ważono przeróżne towary. Obecnie jest tu restauracja.
8- Watrelooplein Market
Pchli targ, targ staroci z 300 stoiskami oferującymi ubrania, antyki, książki, narzędzia, wszystko co da się sprzedać a używane. Mijamy go bokiem, mimo, że stoiska kuszą by zatrzymać sie na chwilę i pooglądać dobroci.
9- Budynek Opery i Baletu Narodowego
Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie targowiska staroci, otoczony z dwuch stron szerokimi kanałami, przy których cumują łodzie mieszkalne.
Znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie targowiska staroci, otoczony z dwuch stron szerokimi kanałami, przy których cumują łodzie mieszkalne.
10- Muntplein i Wieża Munt
Plac Muntpelin stanowi most łączący sześć ulic zbiegających się przy nim, na nim znajduje się Munt Tower- stanowiąca kiedyś część bramy miejskiej.
Plac Muntpelin stanowi most łączący sześć ulic zbiegających się przy nim, na nim znajduje się Munt Tower- stanowiąca kiedyś część bramy miejskiej.
11- Targ kwiatów
Docieramy do najbarwniejszego targowiska giełdy kwiatowej, której stoiska są budynkami pływającymi na kanale. Znajdziemy tu wszystkie odmiany kwiatów, w wszystkich postaciach od cebulek i ziaren zaczynając a kończąc na ciętych kwiatach. oczywiście nie brakuje sadzonek tulipanów i marihuany. Tu też dla odmiany trafiamy do sklepów z serami i degustujemy.
Jesteśmy już porządnie głodni, lądujemy zupełnie przypadkiem na skwerze Leidseplein, otoczonymi knajpkami i restauracjami. Rozsiadamy się przy stoliku w ogródku i zamawiamy piwo. No dobra i frytki do tego:)
Docieramy do najbarwniejszego targowiska giełdy kwiatowej, której stoiska są budynkami pływającymi na kanale. Znajdziemy tu wszystkie odmiany kwiatów, w wszystkich postaciach od cebulek i ziaren zaczynając a kończąc na ciętych kwiatach. oczywiście nie brakuje sadzonek tulipanów i marihuany. Tu też dla odmiany trafiamy do sklepów z serami i degustujemy.
Jesteśmy już porządnie głodni, lądujemy zupełnie przypadkiem na skwerze Leidseplein, otoczonymi knajpkami i restauracjami. Rozsiadamy się przy stoliku w ogródku i zamawiamy piwo. No dobra i frytki do tego:)
12- Westerkerk
Kościół protestancki z najwyższa wieżą w Amsterdamie, na placu obok znajduje się pomnik Anny Frank
Kościół protestancki z najwyższa wieżą w Amsterdamie, na placu obok znajduje się pomnik Anny Frank
13- Dom Anny Frank
Jest to miejsce, w którym podczas II Wojny Światowej ukrywała się Anna Frank w raz z rodziną i tam też pisała pamiętniki z tego okresu. Na ich podstawie powstała książka Dziennik Anny Frank- wpisany na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. Obecnie w tym budynku znajduje się muzeum.
Jest to miejsce, w którym podczas II Wojny Światowej ukrywała się Anna Frank w raz z rodziną i tam też pisała pamiętniki z tego okresu. Na ich podstawie powstała książka Dziennik Anny Frank- wpisany na Światową Listę Dziedzictwa UNESCO. Obecnie w tym budynku znajduje się muzeum.
14- Centralna stacja kolejowa
Wracamy do punktu zbiórki pod imponujący dworzec kolejowy- opisany na samym początku postu.
Odwiedzamy jeszcze pare sklepów specjalizujących się w holenderskich serach. Kosztujemy tych z chilii, czoskiem i nawet lawendą! Z roztargnienia nawet sekundy nie spędzamy w słynnych coffiesopach, lecz unoszący się w każdym zaułku Amsterdamu charakterystyczny zapach dostarcza nam w zupełności wszelkich wrażeń.
A i miało coś być pisane o marihuanie. W całym ferworze wędrówki, zupełnie zapomnieliśmy o tym i nie wstąpiliśmy nawet na moment do żadnego z coffee shopów. Ups.
Co będziemy wspominać najbardziej z Amsterdamu?
-niepowtarzalną atmosferę
-rowery, niezliczoną liczbę rowerów
-olbrzymie okna kamienic
-wszechobecny ziołowy zapach
-smak frytek z majonezem albo innym sosem wybranym spośród 15 różnych
-smak sera "old amsterdam"
-kolory kwiatów sprzedawane na targu
Wracamy do punktu zbiórki pod imponujący dworzec kolejowy- opisany na samym początku postu.
Odwiedzamy jeszcze pare sklepów specjalizujących się w holenderskich serach. Kosztujemy tych z chilii, czoskiem i nawet lawendą! Z roztargnienia nawet sekundy nie spędzamy w słynnych coffiesopach, lecz unoszący się w każdym zaułku Amsterdamu charakterystyczny zapach dostarcza nam w zupełności wszelkich wrażeń.
A i miało coś być pisane o marihuanie. W całym ferworze wędrówki, zupełnie zapomnieliśmy o tym i nie wstąpiliśmy nawet na moment do żadnego z coffee shopów. Ups.
-niepowtarzalną atmosferę
-rowery, niezliczoną liczbę rowerów
-olbrzymie okna kamienic
-wszechobecny ziołowy zapach
-smak frytek z majonezem albo innym sosem wybranym spośród 15 różnych
-smak sera "old amsterdam"
-kolory kwiatów sprzedawane na targu
Na pokładzie Pride of Hull |
Port Rotterdam |
Wschód słońca na pokładzie |
Żurawie portowe |
Ulice Damrak i Niewendijk |
Plac Dam i Royal Palace |
Pomnik Nationaal Monument |
Dam Square |
Dzwonki rowerowe |
ah te okna |
Chinatown |
Chinatown |
De Waag |
Targ kwiatowy na wodzie |
Targ kwiatowy na wodzie |
Targ kwiatowy na wodzie |
Targ kwiatowy na wodzie |
skwer Leidseplein - ogródek piwny /fot. Monka/ |
okolice opery |
kanał przy operze i barki mieszkalne |
Westerkerk |
Pomnik Anny Frank przy Westerkerk |
najwęższa kamienica w Amsterdamie- odkryta przez nas dzięki zainteresowaniu innych turystów |
Dworzec centralny /fot. Monka/ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz