Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą noc. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 13 maja 2018
czwartek, 11 stycznia 2018
Pojechaliśmy szukać białej zimy w Austrii. Czy diabeł mówi nam dobranoc w Hallstatt?
rynek w Hallstatt |
Linz jest stolicą Górnej Austrii? Dalej nic to nam nie mówi? To dobrze. Skoro nic nie wiemy na ten temat, musimy tam jechać i się przekonać czy warto. My byliśmy, zobaczyliśmy i poniżej opiszemy i parę zdjęć dorzucimy w ramach dalszych argumentacji zachęcających do wizyty w tych okolicach.
Samej miejscowości Linz nie odwiedziliśmy - muszę tu Was na samym początku rozczarować. Pojechaliśmy na południe, na sam kraniec Górnej Austrii. Znajduje się tam niewielka wioska o nazwie Hallstatt. Dla nas słynna, dla innych nie bardzo. Trzeba przyznać jeßli chodzi o foldery turystyczne reklamujące Austrię - króluje w tym samym stopniu co Zatoka Wraku na Zakinthosie reklamująca wakacje w Grecji.
Etykiety:
Alpy,
Austria,
boże narodzenie,
city tour,
jeziora,
malownicze uliczki,
noc,
piękne widoki,
road trip,
samochód,
śnieg,
święta,
UNESCO,
zabytki,
zima
Lokalizacja:
Hallstatt, Austria
piątek, 22 grudnia 2017
Jak czas świąteczny- to może jarmark bożonarodzeniowy- np. w Wiedniu?
Od jakiegoś czasu po głowie chodził mi pomysł odwiedzenia jarmarku bożonarodzeniowego- takiego z prawdziwego zdarzenia. Tak sobie pomysł kiełkował i kiełkował, najpierw późnym latem, później jesienią wypuścił korzonki a na dobre zakorzenił się w mojej głowie w połowie listopada. Męża długo nie musiałam namawiać. Jeden wieczór spędziłam na przeczesywaniu lotów "w kierunkach jarmarkowych". Pod uwagę wchodziły wszystkie kierunki niemieckie, szwajcarskie i austryjackie. Zrobiłam krótką listę z cenami, terminami i godzinami lotów. I przedstawiłam ją
mojemu mężowi. Po błyskawicznej naradzie zapadła decyzja- jedziemy do Austrii, bo... akurat tam nas jeszcze nie było. Bilety kupione. Bierzemy się za planowanie. Z planowania wyszła zupełnie inna podróż niż pierwotnie zakładaliśmy. O tym będzie w odrębnym wpisie. A dziś skupmy się na jarmarku. Jak Austria - to najlepiej w tym celu zajrzeć do Wiednia! Zapraszam do zapoznania się z naszym szlakiem wiedeńskich jarmarków bożonarodzeniowych!
Etykiety:
Austria,
boże narodzenie,
city tour,
imprezy,
jarmark,
jedzenie- smaki podróży,
noc,
ogrody,
śnieg,
święta,
zabytki,
zima
Lokalizacja:
Vienna, Austria
wtorek, 31 stycznia 2017
Madera- wyspa wiecznej wiosny- potwierdzamy! nawet na Święta Bożego Narodzenia
Co oferuje nam Madera- bardzo wiele- cały wachlarz atrakcji- wysokie klify, naturalne morskie baseny, przepiękne ogrody, góry, zieleń owoce i kwiaty w egzotycznych kolorach, zapachach i smakach, wreszcie najpopularniejsze wędrówki wzdłuż słynnych lawad. My jednak mając do dyspozycji zaledwie jeden dzień decydujemy się pozostać w stolicy.
Plan minimum: wjazd na górę kolejką linową i zjazd z góry ... sankami! Tak, wiemy... sanki i 25 stopni na plusie nie idzie w parze, ale jednak chcemy spróbować.
Etykiety:
city tour,
Funchal,
góry,
kwiaty,
Madera,
malownicze uliczki,
morze,
noc,
ogrody,
parki,
podróże,
port,
Portugalia,
rejs statkiem,
słońce,
wakacje,
wiosna,
wyspy,
zabytki,
zieleń
Lokalizacja:
Funchal, Portugal
wtorek, 26 kwietnia 2016
Zagubieni w Wenecji - część I
Do Wenecji docieramy pierwszego dnia wieczorem, po zachodzie słońca. Robi się szybko ciemno.
Jesteśmy zauroczeni jej klimatem, szybko trafiamy na ścieżkę prowadzącą wzdłuż jednego z miliona kanałów, a przy nim wyrasta nam grupka rozbawionych ludzi.Coś się dzieje, jest impreza. Przy malutkiej knajpce wystawiony jest mały stolik z dwoma baniakami wina i talerzami pełnymi przekąsek- zakąsek. . Miła pani z obsługi upewnia się tylko czy chcemy rosso czy bianco i dostajemy swojskie wino do plastikowego kubeczka. Idziemy błądzić dalej.
Wędrujemy labiryntem wąskich, ciemnych uliczek, czasem opustoszałych i cichych, a czasem wpadamy do nurtu zagubionych tak jak my turystów, przemieszczających się w nieokreślonym kierunku. Trafiamy do słynnego mostu Rialto- oczywiście jak na nasze szczęście przypadło- szczelnie otulonego rusztowaniami i olbrzymimi reklamami, będącymi zapewne sponsorami przeprowadzanej właśnie renowacji. Na deptaku przy moście znajduje się mnóstow restauracji ze stolikami poustawianymi zaraz przy brzegu kanału i zacumowanymi do niego w długim szeregu gondolami. Romantyzm wręcz wylewa sie z każdej takiej restauracji.
Zaglądamy na plac Campo San Giacomo di Rialto to kolejne miejsce tętniące życiem i muzyką, gdzie można napić się drinka na świeżym powietrzu w sobotnią noc.
poniżej trochę zdjęć nocnej strony Wenecji
Subskrybuj:
Posty (Atom)