Dlaczego wybraliśmy tą trasę - zupełnie przypadkiem. Te tereny w przeszłości były terenami kopalnianymi, zostały przez przemysł wydobywczy w dużym stopniu przekształcone a środowisko naturalne zdegradowane. A dziś możemy odkrywać na nowo uroki tych zakątków, dzięki 30 letnim staraniom mającym na celu rekultywację tych terenów. The Five Pits Trail został wybudowany na pozostałościach po nieistniejącej już linii kolejowej oraz częściowo na byłych nieużytkach kopalnianych i dziś stanowi zielony korytarz doskonale przygotowany do celów rekreacyjnych.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samochód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą samochód. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 30 lipca 2018
SKOŁOWANI - The Five Pits Trail- ścieżka rowerowa w Derbyshire - sposób na rekultywacje pokopalnianych terenów
Etykiety:
Derbyshire,
jeziora,
las,
lato,
łąki,
miasteczka w UK,
parki,
podróże,
rowery,
samochód,
słońce,
ścieżki rowerowe,
trasy rowerowe,
wakacje,
Wielka Brytania
Lokalizacja:
Five Pits Trail, United Kingdom
środa, 6 czerwca 2018
Zatoka Wraku i już? Greckie wakacje na Zakhintosie
Etykiety:
dawno temu...,
drzewa,
jedzenie- smaki podróży,
kify,
lato,
łódki,
morze,
panorama,
piękne widoki,
plaża,
podróże,
port,
rejs statkiem,
road trip,
samochód,
słońce,
wakacje,
wycieczki zorganizowane,
wyspy
Lokalizacja:
Zakynthos, Greece
czwartek, 11 stycznia 2018
Pojechaliśmy szukać białej zimy w Austrii. Czy diabeł mówi nam dobranoc w Hallstatt?
rynek w Hallstatt |
Linz jest stolicą Górnej Austrii? Dalej nic to nam nie mówi? To dobrze. Skoro nic nie wiemy na ten temat, musimy tam jechać i się przekonać czy warto. My byliśmy, zobaczyliśmy i poniżej opiszemy i parę zdjęć dorzucimy w ramach dalszych argumentacji zachęcających do wizyty w tych okolicach.
Samej miejscowości Linz nie odwiedziliśmy - muszę tu Was na samym początku rozczarować. Pojechaliśmy na południe, na sam kraniec Górnej Austrii. Znajduje się tam niewielka wioska o nazwie Hallstatt. Dla nas słynna, dla innych nie bardzo. Trzeba przyznać jeßli chodzi o foldery turystyczne reklamujące Austrię - króluje w tym samym stopniu co Zatoka Wraku na Zakinthosie reklamująca wakacje w Grecji.
Etykiety:
Alpy,
Austria,
boże narodzenie,
city tour,
jeziora,
malownicze uliczki,
noc,
piękne widoki,
road trip,
samochód,
śnieg,
święta,
UNESCO,
zabytki,
zima
Lokalizacja:
Hallstatt, Austria
niedziela, 19 listopada 2017
Isle of Skye - Fairy Pools i my umoczeni w szkockim deszczu
Pod koniec pierwszego dnia w Szkocji dopływamy promem do brzegu Wyspy Skye (połączenie promowe Mallaig - Armadale). Nareszcie! Udało się! Jesteśmy szczęściarzami! Mimo nieprzewidzianych przeszkód dotarliśmy i spędzimy noc na pierwszym polu namiotowym na wyspie, zgodnie z planem. Ale zanim tam rozłożymy nasze obozowisko czeka nas godzinna podróż krętymi i wąskimi uliczkami z magicznymi widokami. Docieramy na miejsce - zaczyna zapadać zmrok. Kraina wycięta żywcem z jakiegoś dreszczowca: mroczne oblicze gór otoczone ciemnoszarymi, gęstymi, ciemnymi chmurami, wkomponowane w rozległe pociemniałe wrzosowiska, przecięte rwącym strumieniem. Za wyjatkiem budynku hotelowego i pola namiotowego z rozsianymi "kolorowymi igloo" nie ma nic oprócz nieprzyjemnego wiatru. Taka szkocka dzicz.
Etykiety:
dawno temu...,
deszcz,
góry,
kamping,
kify,
miasteczka w UK,
piękne widoki,
podróże,
port,
road trip,
rzeki,
samochód,
Szkocja,
szlak,
trasa,
trekking,
wakacje,
wiatr,
wodospady,
wyspy
Lokalizacja:
Skye, United Kingdom
niedziela, 3 września 2017
Isle of Skye i pociąg Hogwarts - daleka droga na północ- dzień I
Tegoroczne wakacje zamieniliśmy w długi weekend spędzony w Szkocji. Oczywistym celem stała się wyspa Isle of Skye- ikona krajobrazowego piękna Szkocji, należąca do najpopularniejszych miejscówek krainy północy. Parę lat temu było na dane spędzić na tej wyspie zaledwie parę godzin.. O tym możecie poczytać w jednym z poprzednich wpisów klikając ⏩TUTAJ⏪
Ta podróż miała być wyjątkowa i inna z paru innych względów. W ramach cięcia kosztów noclegów, a także uatrakcyjnienie sobie jakże nudnego życia podróżniczego postanowiliśmy zainwestować troszeczkę w sprzęt biwakowy. Zostaliśmy szczęśliwymi posiadaczami ultralekkiego namiotu dwuosobowego (w praktyce- półtora osobowego) i paru innych gadżetów początkującego amatora spania na trawce, które zapewniły nam przeżycie. A, że dzięki tym sprzętom ratującym życie biwakowicza udało nam się przetrwać to i też skrobiemy tego posta;)
Etykiety:
deszcz,
doliny,
góry,
jeziora,
lato,
panorama,
piękne widoki,
pociągi,
podróże,
port,
rejs statkiem,
road trip,
samochód,
statek,
Szkocja,
wyspy,
zabytki,
zieleń
Lokalizacja:
Glenfinnan PH37, UK
sobota, 22 lipca 2017
Kiedyś... w Szkocji... szukamy potwora z Loch Ness
Ostatni, czyli trzeci dzień naszego pobytu w Szkocji - wrzucamy na luz, z samego rana opuszczamy Inverness i udajemy się do jednej z pobliskich posiadłości- zamków. Wstęp jest płatny, najpierw zwiedzamy z przewodnikiem wnętrze zamku z bogato wyposażonymi komnatami. Później już na własną rękę sapacerujemy po otaczajacych budynek ogrodach.
Popołudniem wracamy nad Loch Ness i płyniemy w krótki rejs po jeziorze, w głośnikach rozbrzmiewaja barwne histori i legendy związane z poszczególnymi miejscami otaczającymi jezior. Podpływamy pod zamek Urwuhart Castle, kto ma ochote może opuścić statek i zwiedzić za parę futów zamek. My pozostajemy na pokładzie. Po powrocie do przystani, niestety udajemy sie już w droge powrotna.
W drodze powrotnej przemierzamy przepiekna krainę na pograniczu Szkocji i Anglii z zielonymi wzgórzamy "porośniętymi" śnieżnobiałymi wiatrakami. W popołudniowym świetle jest to po prostu bajkowa kraina.
Jakby nam wciąż było za mało, skręcamy "spontanicznie" z głównej drogi z zagladamy na chwile na pozostałości (bardzo szczątkowe) Muru Hadriana. Podziwiamy piękny zachód słońca, a co za tym idzie do domu wracamy już grubo po zapadnięciu zmroku;)
Etykiety:
dawno temu...,
deszcz,
jeziora,
las,
lato,
Loch Ness,
morze,
ogrody,
parki,
piękne widoki,
podróże,
port,
road trip,
samochód,
Szkocja,
trawy,
wiatr,
wyspy,
zamki,
zieleń
Lokalizacja:
Loch Ness, United Kingdom
sobota, 15 lipca 2017
Kiedyś.. w Szkocji- czyli nasza pierwsza samochodowa objazdówka krainy północy
Dziś wracam do naszej bardzo dawnej podróży do Szkocji. Przebyliśmy trasę o łącznej długości 1700 km. Spędziliśmy trzy dni w trasie pełnej niesamowitych widoków. Sama się sobie dziwie jak to się stało, ze temat tej wyprawy umkną gdzieś niepostrzeżenie. Być może dlatego, ze skarby, trzymie się zwykle dobrze ukryte przed światem. No nic lepiej późno, niż wcale. Pora aby podzielić się naszymi wspomnieniami i wrażeniami jakie wywarła na nasz Szkocja.
Wyprawę do Szkocji, dziś uważam należy dobrze przemyśleć i zaplanować. Oczywiście spontany są super, lecz biorąc po uwagę kosmiczne odległości i ilość wspaniałości oferowanych przez Szkocję przeliczając przez pewnie ograniczone ramy czasowe warto taką wyprawę zaplanować chociażby w paru punktach. No i umówmy się trzy dni spędzone w Szkocji upłyną w mgnieniu oka. Na trasę jaką pokonaliśmy większość czasu spędziliśmy w samochodzi, tam gdzie się zatrzywywaliśmy to dosłownie na chwilkę, i dalej w drogę.
Po tej wyprawie Szkocja kojarzy mi się z nieograniczoną przestrzenią, wiatrem, chłodnym latem, surową i dziką przyrodą, lochami- jeziorami i zamkami. Ale przede wszystkim - Szkocja to kraina nieskończonej zieleni.
szczegóły poniżej...
Etykiety:
dawno temu...,
deszcz,
jeziora,
las,
lato,
morze,
ogrody,
parki,
piękne widoki,
podróże,
port,
road trip,
samochód,
Szkocja,
trawy,
wiatr,
wyspy,
zamki,
zieleń
Lokalizacja:
Scotland, UK
Subskrybuj:
Posty (Atom)