wtorek, 10 kwietnia 2018

Ingleton - imponujące wodospady i jaskina w North Yorkshire


Tegoroczny kwiecień pod względem podróżniczym jest dla nas pracowity. Do planowanych wyjazdów niespodziewanie, przy lekkim  zbiegu okoliczności dostaliśmy rezerwację noclegu na farmie w North Yorkshire. Za sprawa atrakcyjnego z pozoru prezentu "Giftexperience" oferującemu obdarowanemu wybór spośród wielu atrakcji i terminów i lokalizacji wylądowaliśmy w Ingleton. Reklama reklamą, a w praktyce okazało się ciężkim do wykonania, w związku z mała ilością wolnych miejsc i terminów oraz ze synchronizowaniem dnia wolnego od pracy w danym terminie wręcz niewykonalne. Ale się udało. A sam nocleg w starej tradycyjnej angielskiej farmie okazał sie ciekawą atrakcja i ucieczka od małomiejskiej rzeczywistości do sielankowego wiejskiego życia przeciętnego turysty- mieszczucha.
W Ingleton byliśmy już raz dawno dawno temu za sprawą słynnych wodospadów. Miejscowość jest położona pomiędzy dwoma rzekami - TwissDoe. Miejscowość usiana jest licznymi hotelami, restauracjami i kawiarniami.
Na pierwszy dzień zaplanowaliśmy spacer ścieżką przy wodospadach, a później położoną w niewielkiej odległości jaskinię White Scar Cave.

wtorek, 13 marca 2018

Amsterdam. Marihuana i dzielnica czerwonych latarni- tylko tyle, a może coś więcej?



Amsterdam... Hmm no właśnie rozreklamowany w świecie dzięki coffie shopom i dzielnicy czerwonych latarń. Kraina gdzie normalnie i zwyczajnie to co nielegalne, w Holandii jest legalne. Tak o tym też napiszę w dalszej części. Ale czy na tym rozpoczyna się i kończy Amsterdam? Czy Amsterdam to tylko dragi i prostytutki?
Może też i ja uległam takiej reklamie Amsterdamu i dzięki niej przez wiele lat odwlekałam wizytę w tym mieście. Może musiałam dorosnąć, dojrzeć?  Może poprostu wszyscy tam byli a ja nie? Może  stęskniłam się za moją wieloletnią przyjaciółką, która w tym zakątku świata postanowiła zamieszkać? No dobra te ostatnie przeważyło. Tak nadszedł czas na odwiedziny i spotkanie po latach, a przy okazji zobaczmy grzechy tego miasta. No i przy okazji może ona /Monka/ nam wyjaśni jak to naprawde jest tam być i żyć. I przekonać się jak to jest z tymi rowerami.

niedziela, 11 lutego 2018

Walia- Zamki żelaznego kręgu- nasza zimowa wersja zwiedzania północnej części Walii


Poniższa relację napisałam w 2013 roku jeszcze wtedy nie myśląc zupełnie o prowadzeniu jakiego kolwiek bloga. Wówczas zdecydowałam się na publikację tego tekstu na stronie www.polskieszlaki.pl Dziś ląduje na blogu. Pozostawiam Was z tym wpisem i zdjęciami. Nasza wyprawa zajęła 3 dni.

Walia, Snowdonia- "nie jedź tam, tam wieje, leje, a w styczniu to dopiero zimno" tak usłyszałam od życzliwych znajomych, ale stanowczo muszę stwierdzić że ten cytat to NIEPRAWDA!!! Walia jest cudowna (również w styczniu), najpiękniejsze miejsce jakie do tej pory odwiedziłam w Zjednoczonym Królestwie. 

ZAMKI ŻELAZNEGO KRĘGU- za czasu panowania króla Edwarda I na terenie Walii wybudowano liczne zamki o charakterze militarnym. Miały one zapewnić umocnienie władzy angielskiej na podbitych terenach. Na listę światowego dziedzictwa UNESCO wpisano cztery zamki wraz z miejskimi obwarowaniami. Są to zamki: Conwy, Beumaris, Caernarfon, Harlech

wtorek, 23 stycznia 2018

Włoska majówka - dzień trekkingowy- balkon na jezioro Como- Rifugio Menaggio i szczyt Monte Grona


Włochy, góry i majówka - bez wspinaczki na jakąś górę nie było by frajdy. Po przeszukaniu parunastu stron internetowych i blogów wybraliśmy na nasz cel schronisko górskie Menaggio usytuowane w malowniczym miejscu,  na południowym stoku góry Monte Grona,  co miało gwarantować wspaniałe widoki na okolice jeziora Como. Jeśli macie ochotę podążyć naszą ścieżką przeczytajcie poniższy wpis. Zapraszamy!

niedziela, 21 stycznia 2018

Mur Hardiana- czyli rzymskie ślady na angielskiej ziemi. W poszukiwaniu drzewa Robin Hooda

Tym razem zrobimy wielki skok do przeszłości, a mianowicie do początku zeszłego roku (2017). Już dawno temu wspominaliśmy o naszym pomyśle spędzenia nietypowo Sylwestra i Nowego Roku- o tym możecie poczytać "o byciu w lesie w dniu sylwestra" TUTAJ 

Postanowiliśmy zwiedzić mur Hadriana. O tym, że zdecydowaliśmy się odwiedzić to akurat miejsce zdecydowało jedno drzewo. Brzmi zagadkowo? Wyjaśnienie znajdziecie w tym poście.

Dotarliśmy na same północne krańce Anglii, graniczące w tym miejscu ze Szkocją. Są to tereny, które wielu osobą kojarzą się z wybudowanym za czasów rzymskiego panowania na tych ziemiach Murem Hadriana.

piątek, 19 stycznia 2018

Pomysł na Londyn- British Museum i największy zadaszony plac Europy




W Anglii mieszkamy już pare lat i z upływem tych lat dorobiliśmy się jednej tradycji. Mianowicie każdego roku w styczniu odwiedzamy Londyn! Zarówno styczeń i luty nie są zbytnio sprzyjającymi podróżą miesiącami. Ale za to na wizytę w stolicy Zjednoczonego Królestwa jest to doskonały czas. 

sobota, 13 stycznia 2018

Ciekawostki z Hallstatt. Jeden dzień i 7 powodów by odwiedzić serce Alp Salzburskich


Na zwiedzanie Hallstatt pierwotnie zakładaliśmy maksymalnie  pół dnia. Lecz po powierzchownej ocenie poprzedniego wieczoru uznaliśmy, że zmieniamy plany i pozostaniemy tu cały dzień. A mieliśmy spędzić go tak jak Motylki (http://gdziewyjechac.pl/). Poranek przywitał nas świeżą warstwą śnieżnego puchu. Anglia rozleniwiła nas i odzwyczaiła od zimowej tradycji porannego odśnieżania samochodu przed podróżą. Drogę do Hallstatt pokonaliśmy w przepięknej bajkowo - zimowej scenerii.  Fragment naszej trasy można zobaczyć klikając tutaj
A poniżej parę fotek.
No i czas na ciekawostki