Witamy przepiękny zachmurzony, lekko mżysty dzień drugi naszego pobytu w Szkocji. Po pysznym śniadaniu żegnamy naszych gospodarzy i udajemy się w dalszą podróż. Przejeżdżamy malowniczą trasę A87 kierując się na północny- zachód. Mamy poczucie, że cywilizacje pozostawiliśmy gdzieś daleko za nami. Do dziś w głowie wciąż mam te przepiękne widoki i olbrzymią przestrzeń. Surowe góry porośnięte żywo-zielonym mchem ze szczytami szczelnie otulonymi przez nisko płynące chmury. Rozległą dolinę z rwącą rzeką. Gdzieniegdzie zacumowane w krajobrazie samochody kempingowe albo porozstawiane namioty.
środa, 19 lipca 2017
sobota, 15 lipca 2017
Kiedyś.. w Szkocji- czyli nasza pierwsza samochodowa objazdówka krainy północy
Dziś wracam do naszej bardzo dawnej podróży do Szkocji. Przebyliśmy trasę o łącznej długości 1700 km. Spędziliśmy trzy dni w trasie pełnej niesamowitych widoków. Sama się sobie dziwie jak to się stało, ze temat tej wyprawy umkną gdzieś niepostrzeżenie. Być może dlatego, ze skarby, trzymie się zwykle dobrze ukryte przed światem. No nic lepiej późno, niż wcale. Pora aby podzielić się naszymi wspomnieniami i wrażeniami jakie wywarła na nasz Szkocja.
Wyprawę do Szkocji, dziś uważam należy dobrze przemyśleć i zaplanować. Oczywiście spontany są super, lecz biorąc po uwagę kosmiczne odległości i ilość wspaniałości oferowanych przez Szkocję przeliczając przez pewnie ograniczone ramy czasowe warto taką wyprawę zaplanować chociażby w paru punktach. No i umówmy się trzy dni spędzone w Szkocji upłyną w mgnieniu oka. Na trasę jaką pokonaliśmy większość czasu spędziliśmy w samochodzi, tam gdzie się zatrzywywaliśmy to dosłownie na chwilkę, i dalej w drogę.
Po tej wyprawie Szkocja kojarzy mi się z nieograniczoną przestrzenią, wiatrem, chłodnym latem, surową i dziką przyrodą, lochami- jeziorami i zamkami. Ale przede wszystkim - Szkocja to kraina nieskończonej zieleni.
szczegóły poniżej...
Etykiety:
dawno temu...,
deszcz,
jeziora,
las,
lato,
morze,
ogrody,
parki,
piękne widoki,
podróże,
port,
road trip,
samochód,
Szkocja,
trawy,
wiatr,
wyspy,
zamki,
zieleń
Lokalizacja:
Scotland, UK
wtorek, 13 czerwca 2017
czym chata bogata- z wizytą na Zamku w Windsorze
Londyn odwiedzamy dość regularnie, straciliśmy już rachubę ile niedzielnych poranków spędziliśmy w pociągu mającym stacje docelową King Cross. W każdym bądź razie obecnie myśląc o wyprawie do Londynu nie myślimy już o typowej wizycie turystycznej ogarniającej stolice jako całość. Skupiamy się raczej na detalach, szczególnych miejscach. Oddalamy się coraz bardziej od pocztówkowego centrum z London Eye i Big Benem w tle. Podążamy w odleglejsze miejsca, mimi to nadal posiadające charakter turystyczny. Tej wiosny naszym celem został Windsor Castle.
Etykiety:
city tour,
London,
malownicze uliczki,
miasteczka w UK,
ogrody,
piękne widoki,
podróże,
rzeki,
Wielka Brytania,
zabytki UK,
zamki
Lokalizacja:
Windsor SL4, UK
niedziela, 11 czerwca 2017
Angielskie Ogrody. Które odwiedzić w Yorkshire?
Mamy czerwiec, to chyba najlepszy miesiąc na odwiedzanie tutejszych zadbanych i wypieszczonych ogrodów, które w obecnym czasie eksplodują tęczą kolorów. Miejsc do odwiedzenia jest całe mnóstw. Z racji tego, iż gościmy u siebie miłośników kolorowych zagajników, zaczęłam interesować się nagle bardzo intensywnie ogrodnictwem. Skoro Anglia słynie na cały świat ze swoich stylowych ogrodów, czeka nas w najbliższych dniach wizyta w jednym z tych pięknych kolorowych miejsc. A dziś przedstawiam Wam propozycje miejsc, które z chęcią bym sama odwiedziła znajdujących się w niewielkiej odległości. Oto kilka moich propozycji.
W moich poszukiwaniach pomogła mi wyszukiwarka Great British Gardens
Castle Howard & Gardens |
Poprzednie wpisy o ogrodach, które dotąd odwiedziliście znajdziecie w linkach poniżej
DONCASTER Brodsworth Hall
Etykiety:
drzewa,
kwiaty,
lato,
ogrody,
parki,
piękne widoki,
piknik,
słońce,
trawy,
wiosna,
zabytki,
zabytki UK
Lokalizacja:
South Yorkshire, UK
sobota, 20 maja 2017
Gran Canaria- stare miasto i nietylko- spacerkiem przez Las Palmas na zakończenie wakacji
Ostatni dzień naszych wakacji spędzamy na Gran Canarie. Dokładnie w Las Palmas. Dopływamy do portu, w którym zaledwie tydzień wcześniej rozpoczęła się nasza przygoda. Historia zatoczyła koło. Zostawiamy walizki w porcie, a sami wybieramy się na spacer po mieście. Pogoda nas zaskakuje z każdą minutą , raz wieje , raz słońce prześwieca, niestety towarzyszy nam też deszcz, oczywiście dla "wyjątków" dostała nam się wyjątkowo niesprzyjająca pogoda. Dobrze, że przynajmniej jest ciepło. Wędrując przez centrum ruchliwego, zatłoczonego i głośnego miasta kosztujemy tutejszych smakołyków. Ciężko określić co to było, a tym bardziej jaka była tego nazwa, jedynie co to na pewno było bardzo słodkie i smaczne.
Etykiety:
city tour,
Hiszpania,
malownicze uliczki,
morze,
piękne widoki,
plaża,
port,
słońce,
trasa,
wakacje,
wyspy,
Wyspy Kanaryjskie,
zabytki
Lokalizacja:
Gran Canaria, Las Palmas, Spain
piątek, 19 maja 2017
Fuertevertura- saharyskie piaski i wiatr. Dzień leniwca z przygodą.
Fuertevertura - okazała się dla nas wyspą bonusową. Nie planowaliśmy zwiedzania. Wyspa słynie ze swoich nieskończenie długich plaż. Złocisty, miękki piasek nawiewany jest przez ciepły, nigdy nie przestający wiać wiatr ze znajdującej się w bliskim sąsiedztwie Sahary. Decyzja jest prosta- trzeba sprawdzić czy te plaże są naprawdę takie piękne i czy rzeczywiście jest to tak często nazywana "wyspa wiecznych wiatrów". Po przestudiowaniu mapy i paru stron internetowych z opisami wyspy wybór padł na plaże z wydmami Corralejo.
Początkowo chcemy iść na łatwiznę- wykupimy bilety na transport autokarowy organizowany przez nasze "rejsowe" biuro podróży. Pani na recepcji gasi nasz entuzjazm informując, że wszystkie miejsca zostały wykupione przez naszych emerytowanych towarzyszy podróży.
Pozostaje nam znaleźć jakiś transport na miejscu. Dopływamy do portu w Puerto del Rosario. Dok znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie centrum miasta. Na promenadzie, szybko odnajdujemy informację turystyczną. Rzucamy szybko hasło "Corralejo" a miła pani- ona już wie- nie potrzebujemy żadnych innych zbędnych pytań. Wyposaża nas w rozkład autobusów i mapkę. Daje szybką i prostą poradę co, gdzie, jak i za ile. To była najbardziej ekspresowa wizyta w informacji turystycznej i najbardziej rzetelna jaką kiedykowiek mieliśmy;)
Etykiety:
Fuerevertura,
Hiszpania,
lato,
plaża,
podróże,
port,
pustynia,
rejs statkiem,
słońce,
wakacje,
wyspy,
Wyspy Kanaryjskie
Lokalizacja:
Fuerteventura, Las Palmas, Spain
wtorek, 16 maja 2017
Bakewell - pierwsze kroki na angielskich szlakach (wspominamy dawne)
Podczas przegrzebywania najgłębszych zakamarków naszych podróżniczych wspomnień odnalazła bardzo dawny wpis, datowany na dzień 21 listopad 2011. Naszym celem wędrówki stało się Bakewell leżące w sercu Peak District. Do dziś dnia Bakewell odwiedziliśmy parokrotnie i jest już dla nas dość dobrze znanym miejscem. Jednakże tamtego dnia nasze stopy stanęły tam po raz pierwszy. Sporo lat od tego czasu upłynęło, my się zmieniliśmy ale nasze zamiłowanie do tego miejsca jest wciąż niezmienne.
Zapraszamy do tej lekkiej relacji.
Etykiety:
dawno temu...,
Derbyshire,
góry,
łąki,
miasteczka w UK,
Peak District,
piękne widoki,
podróże,
skały,
trawy,
trekking,
Wielka Brytania,
zieleń
Lokalizacja:
Bakewell, Bakewell, Derbyshire DE45, UK
Subskrybuj:
Posty (Atom)